Aktualności i informacje
Sprawiać, by prawo było dostępne dla każdego
Jak droga Marii Lakes do zawodu prawnika poprzez Trinity Access Programme rozbudziła w niej pasję przybliżania i udostępniania prawa każdemu.
Maria Lakes, specjalistka ds. odszkodowań za obrażenia osobiste i partnerka w kancelarii Tracey Solicitors LLP, zawsze miała silne poczucie sprawiedliwości i chęć naprawiania świata.
To właśnie pozorowany proces sądowy, który odbył się na pierwszym roku w szkole Goldenbridge w Inchicore, obudził w niej zainteresowanie prawem i sprawiedliwością. Jednak żaden z jej znajomych nie studiował prawa, a kariera prawnicza wydawała się nieosiągalnym celem.
Rozważała karierę mechanika lub księgowej, kiedy dowiedziała się, że Trinity Access Programme (TAP) oferuje alternatywną ścieżkę do kariery prawniczej.
„Chociaż bardzo przykładałam się do nauki w szkole średniej – mówi Maria – nie sądziłam, że uda mi się zdobyć punkty CAO wymagane na studia prawnicze i nie potrafiłam sobie wyobrazić ścieżki, która zaprowadziłaby mnie do Trinity College. Nie miałam dostępu do odpowiedniego wsparcia edukacyjnego, które było potrzebne, aby uzyskać wymagane punkty. Ale program TAP, którego celem jest poszerzenie dostępu i uczestnictwa w szkolnictwie wyższym dla grup niedostatecznie reprezentowanych, dało mi taką możliwość”.
TAP oferuje alternatywne ścieżki dostępu do edukacji wyższej osobom z terenów o niskim poziomie edukacji, a także zapewnia studentom wsparcie i pomoc finansową.
Maria zrozumiała, że dostanie się na studia prawnicze w Trinity College to ogromna szansa, którą należy wykorzystać.
„Być może była to największa szansa, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła – wspomina. Choć na początku nie mogłam się pogodzić z faktem, że nie wybrałam standardowej ścieżki.
Podczas moich pierwszych lat nauki w Trinity, czułam, że tam nie pasuję. Ale dziś myślę, że dało mi to również nieustającą ambicję, by udowodnić swoją wartość rówieśnikom i odnieść sukces” – dodaje.
Maria pracowała bardzo ciężko w Trinity i bardzo chciała się wykazać. Mówi, że lubiła studia i już na drugim roku studiów zaczęła pracować w kancelarii adwokackiej, aby zdobyć praktyczne doświadczenie.
„Podczas studiów prawniczych, a następnie w Blackhall, pracowałam pilnie i z roku na rok dostawałam coraz lepsze oceny” – wspomina.
„Miałam też to szczęście, że mogłam zapisać się do Izby Adwokackiej (Law Society) dzięki Access Programme, co oznaczało, że moja kancelaria adwokacka nie musiała pokrywać żadnych kosztów związanych z moją praktyką zawodową (Professional Practice Course)”.
Kiedy Maria rozpoczęła pracę w Izbie Adwokackiej, czuła, że zasłużyła na to.
„Kontynuowałam ciężką pracę i byłam zachwycona, gdy dostałam nagrodę za najwyższe wyniki w PPC1. To pomogło mi uporać się z syndromem oszusta!” – śmieje się.
Przez długi czas Maria nie opowiadała historii swojej drogi do kariery prawniczej właśnie z powodu syndromu oszusta.
„Dopiero gdy przeczytałem w gazecie historię innego studenta prawa TAP, zdałem sobie sprawę: powinniśmy dzielić się tymi historiami ze światem!”
Maria uważa, że zarówno Trinity, jak i programy Izby Adwokackiej ułatwiające dostęp do zawodu prawnika stanowią istotne narzędzia w promowaniu różnorodności.
„Świat nadal nie zawsze jest sprawiedliwy i wciąż mamy dużo do zrobienia” – mówi. „Potrzebujemy większej różnorodności i programy ułatwiające dostęp do tego zawodu są kluczem do jej osiągnięcia. Są one sposobem na poszerzenie dostępu do prawa i promują różnorodność w zawodzie. To z kolei ma pozytywny wpływ na klientów, którzy sami również pochodzą z różnych środowisk”.
Zapewnianie klientom dostępu do prawa i walka o sprawiedliwość stało się dziś codziennym zajęciem Marii, która nie straciła pasji mimo 20 lat pracy w zawodzie.
„Naprawdę zależy mi na pomaganiu ofiarom wypadków, zwłaszcza tym, którzy w przeciwnym razie nie mogliby skorzystać z pomocy prawnej ze względu na problemy finansowe” – wyjaśnia.
Motto kancelarii Tracey Solicitors LLP brzmi: „Sprawiamy, by prawo było dostępne dla każdego” – niezależnie od proweniencji klientów.
Maria uważa, że znaczna część społeczeństwa może zostać wykluczona z systemu wymiaru sprawiedliwości, jeśli nie będzie miała środków lub możliwości dostępu do usług prawnych.
„Prawda jest taka, że nasz system pomocy prawnej nie zapewnia wsparcia i usług prawniczych w sprawach cywilnych. Ponadto, podatnicy nie powinni pokrywać kosztów prawnych ofiar, które ucierpiały wskutek działań oskarżonych. Musimy zadbać o to, aby ludzie mieli możliwość korzystania ze środków prawnych.
Codziennie staramy się wyrównywać szanse, aby nasi klienci mogli dochodzić sprawiedliwości. Jeśli nie ma dostępu do usług prawniczych, nie ma dostępu do sprawiedliwości. Podobnie ja nigdy nie zostałabym prawniczką, gdyby nie programy, które pomogły mi w rozpoczęciu kariery zawodowej” – mówi.
„Zajęłam się prawem, ponieważ programy edukacyjne wyrównały moje szanse i umożliwiły mi karierę prawniczą. Czuję, że spłacam pewien dług, wykorzystując umiejętności prawnicze, aby pomóc osobom, które doznały obrażeń osobistych mających wpływ na ich życie” – dodaje.
„Ogromną satysfakcję daje mi patrzeć, jak moi klienci po całym procesie stają się mocniejsi i są gotowi, aby odzyskać kontrolę nad swoim życiem”.
Artykuł ukazał się we wrześniowym wydaniu Law Society Gazette.